Kolejna część mojej bitwy z wągrami :) tym razem do oceny szykuje się maseczka z firmy The face shop- a mianowicie sławny za sprawą pewnej blogerki, której notka zrobiła szał,(jeśli ktoś jeszcze nie widział zapraszam TU)- klej na wągry.
PODOBNIE JAK W PRZYPADKU INNYCH PRODUKTÓW KTÓRE STOSOWAŁAM PRZED WYKONANIEM ZROBIŁAM PARÓWKĘ NA TWARZ
Ma konsystencję gęstego, białego kleju. Podobnie jak plastry, o których pisałam we wcześniejszych postach z tej serii, nakładamy ja na mokry nos po czym czekamy aż wyschnie i odrywamy. Jeśli chodzi o skład to udało mi się tylko odszukać informacje, że jest na bazie glinki. Ma specyficzny zapach- taki klejowy :) średnio przyjemny, ale da się wytrzymać. Jej aplikacja jest dość kłopotliwa- metodą prób i błędów musimy wybrać dla nas odpowiednią ilość produktu. Gdy nałożymy go zbyt mało możemy mieć problemy z oderwaniem plastra, kiedy przesadziły z ilością natomiast spędzimy wieki czekając aż wyschnie, a sama maseczka może nam "skapnąć" z nosa. Ja nakładam ją prosto z tubki- nie dotykam maseczki dłońmi bo jest potem lekki problem z jej umyciem (mam na myśli czas przed zaschnięciem). Ogromną zaletą tego produktu jest to, że może być stosowany nie tylko na nos, a taka forma pozwala na tworzenie nieregularnych kształtów i lepsze wybranie obszarów,które chcemy oczyszczać. Za około 16 zł z darmową przesyłką na ebayu dostajemy 50 gram produktu.
Efekty działania -
z góry przepraszam za jakość, ale aparat nie chciał dziś ze mną współpracować- maseczkę zastosowałam na brodę (miała tu mniejsze pole do popisu niż plastry,których używam na nos). Poradziła sobie całkiem nieźle, efekty nie są może spektakularne, ale lepsze to niż nic :)
po kliknięciu w obrazek zdjęcie powiększy się
Czeka mnie jeszcze jeden post z tej serii a mianowicie pokaże Wam działanie plastrów oczyszczających firmy NESURA a potem wielkie podsumowanie :)
Mam jeszcze kilka innych azjatyckich cudeniek.
Jesteście zainteresowane recenzjami:)?
cudowne !!! ja nie mogę sobie z tym poradzić... chcę to mieć!!!
OdpowiedzUsuńGdzie można takie cudeńko dostać?;>
OdpowiedzUsuńja też nie rodze niczym wydusić tych wągrów, a nie mam dostępu do tego produktu, nie znam się na ebayu.
OdpowiedzUsuńJakby któraś z Was robiła sobie zamówienie to jestem chętna sie przyłączyć.
Jasne , że jesteśmy ciekawi następnych recenzji :D
OdpowiedzUsuńTa maseczka wydaje się być bardziej wydajna od typowego plastra. Też chętnie przyłączę się do zamówienia ;D
Chanel dokładnie wiem jak kuszą takie recenzje, za sprawa maus kupiłam Skinfood sake peach serum i czekam na dostawe :D
OdpowiedzUsuńAxolen - tak jak w notce - na ebayu. Jest tez na allegro i polskich sklepach internetowych ale to juz dużo drozsza zabawa
Aktualnaa Iwetto ja również nie znam się na ebayu a wszystkie produkty kupuje dzieki uprzejmości jednej z blogerek
Ahh, nie mogę się doczekać aż moja przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńkupiłabym sobie jakbym miała wągry, jak na razie mogę tylko koleżanką polecić i tak zrobię
OdpowiedzUsuńchyba to zakupię ;D
OdpowiedzUsuńJa stosuję już d jakiegoś czasu tę maseczkę i wg mnie najlepiej sprawdza się na czoło i brode na nosie bynajmniej ja mam kłopot bo pory mi się za nic nie chcą otworzyć :-( ale faktycznie maseczka świetna!
OdpowiedzUsuńKoniecznie dawaj :D Dodaję do blog rolla.
OdpowiedzUsuńKurczę, kurczę, kurczę... a ja dzisiaj robiłam zamówienie i już, już miałam to dodawać i się rozmyśliłam, bo pomyślałam, że 50g to chyba bardzo malutko... :( No i nie wiem... Jaka duża jest ta tubeczka? Wydajne to będzie?
OdpowiedzUsuńsiulka tubka nie jest duza fakt, ale ja robiłam ja juz kilka razy i jeszcze sporo jest. W koncu nie nakładamy tego na całą buzie. a wydajność tez troche zalezy gdzie masz problem i na jaki obszar buzki chcesz ja nakładac:)
OdpowiedzUsuńmilutkp tu
OdpowiedzUsuńzapraszma do obserwatorów bloga;
kinga-zelka.blogspot.com
Ja ostatnio tak się zdenerwowałam na swoje wągry, że je peelingiem potraktowałam. Wiem to było drastyczne rozwiązanie, ale podziałało :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa również walczę z tymi czarnymi kropkami, ale niestety agresywne zabiegi odpadają, bo mam cerę naczynkową.
OdpowiedzUsuńNo superr nota przydatnaa ;))
OdpowiedzUsuńświetny blog, czekam na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńzapraszam na
aleksandra-fortuna.blogspot.com
wybieram się po to ! :D
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie. Jeśli Ci się spodoba skomentuj i obserwuj ;*
super blog obserwuje zapraszam do mnie...
OdpowiedzUsuńWidzę już drugą recenzję tego kosmetyku i chyba w końcu sama się skuszę :] Moje wągry wymagają likwidacji natychmiastowej. A mogę wiedzieć jaką parówkę robisz? Tzn...z czego? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI zapomniałam zapytać :) czy możesz polecić sprzedawcę z ebay u którego kupiłaś klej? :] Jeśli możesz, wolę sprawdzonych sellerów :)
OdpowiedzUsuńSylvia - ja zwyczajnie trzymam buzie nad garnkiem w wrzaca wodą- nie dodaje nic do wody:)
OdpowiedzUsuńideaseller_kr od tego sprzedającego kupuje i bardzo go polecam- szybka przesyłka około 8 dni - gdy kupujesz wiecej niz 5 produktów jest darmowa rejstorana paczuszka. dodaje gratisy :)
http://www.youtube.com/watch?v=Vd6kYS3iCYo&feature=plcp
Usuńpolecam:)
P.S. Mówi m. in. o parówkach, a właściwie o tym, że nie należy ich robić.
ooo! świetnee ♥♥!
OdpowiedzUsuńw ogóle fajny ten twój blog.:)
zapraszam do mnie!
http://derisivelaughter.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOł menn, zdjęcia wyglądają... drastycznie, ale to lubię! :D
OdpowiedzUsuńNie mam konta na ebay'u niestety, ani kasy na takie drogie kosmetyki, musiałabym być strasznie zdesperowana :( Póki co nie mogę patrzeć w lusterko powiększające, ale plastry NIVEA załatwiają częściowo sprawę :P
www.dobra-dobra.blogspot.com