Postanowiłam opowiedzieć Wam cos o mojej pielęgnacji twarzy. Otóż jestem posiadaczką skóry tłustej ze skłonnością do zaskórników w strefie T. Jeśli chodzi o wypryski, to również niestety od czasu do czasu coś mi sie pojawia. Mówiąc o produktach dostępnych w drogerii to próbowalam praktycznie wszystkiego, niestety bez wiekszych efektów. W końcu postanowiłam dać szanse produktom apteczny. Wybór padł na serię effaclar firmy La roche posay. Używam ich regularnie od połowy wrzesnia,więc mam juz wyrobione zdanie. Widziałam, że wiele dziewczyn interesuje się tą serią, dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na ten temat. Zaczynamy:
1.OCZYSZCZAJĄCY ŻEL DO SKÓRY TŁUSTEJ I WRAŻLIWEJ
to mój zdecydowane faworyt jeśli chodzi o żele do twarzy. Jest bardzo wydajny, malutka kropla wystarczy na umycie całej buzi. Mozemy kupic go zarówno w wersji mniejszej (200 ml.) jak i większej (400 ml). Cena tego pierwszego to około 25 zł, większego około 38 zł. Często można jednak kupić go w promocyjnych zestawach z kremami ( dołożony jest jako gratis do kremu). Co do działania: pięknie oczyszcza, jest przy tym bardzo delikatny i nie daje uczucia ściągnięcia. Nie uczula, nie podrażnia. Gorąco polecam :)
2. TONIK ZWĘŻAJĄCY PORY
szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia. Byłam bardzo zaskoczona obecnościa alkoholu w jego sładzie (juz na drugim miejcu). Efektu zwęzenia porów nie zauważyłam, a dla mnie jest dosc inwazyjny. Cena około :45 złotych za 200 ml. Skończyłam jedno opakowanie i poszukam czegoś lepszego. Nie jest traficzny- miałam okazje wypróbować dużo gorsze produkty, ale jak za tą cene spodziewałam sie czegoś lepszego.
3.PŁYN MICERALNY
to mój pierwszy płyn miceralny. Nie mam więc porównania z innymi. Jest dość dobry. Niezle radzi sobie z makijażem. Trzeba jednak pamiętać o osuszeniu twarzy chusteczką po użyciu- w przeciwnym razie bardzo wysusza skórę. Butelka standardowa 200 ml. Cena również około 40 zł. Czy kupie kolejną? Raczej nie. Tym razem chcę sprawdzić ten słynny płyn z Biodermy. Ale kto wie może jeszcze do niego powróce :))
4. KREM EFFACLAR DUO
5.KREM EFFACLAR K
ma działac tylko na zaskórniki. Skuszona pozytywnym działaniem kremu DUO postanowiłam zakupic również ten z nadzieją, ze jeszcze bardziej podziała na moje zaskórniki. Ostatecznie jednak nie pałam aż tak duzym entuzjazmem jak w przypadku poprzednika. Po 1. ma bardzo niewygodne opakowanie. Wykonane z aluminium nie pozwala na dokładne odmierzenie ilosci kosmetyku (szczególnie na początku gdy tubka jest pełna i zwyczajnie duzo produktu sie marnuje).Kolejną róznicą jest sama konsystencja- w tym przypadku jest to zwyczajny, biały krem. Ma pojemnosc 30 ml cene równiez ok 50 złotych. Jakos bardzo nie wspomógł działania DUO co do moich zaskórników. Bardzo wysusza. Mam dosc mieszane uczucia.
6.IWOSTIN PURRITIN, KREM PRZYWRACAJĄCY NAWILŻENIE - dla skóry wysuszonej intensywną kuracja
po całej przygodzie z effaclarem, mialam wrazenie ze moja skóra potrzebuje nawilżenia. Szukałam czegoś skutecznego, a jednoczesnie nie niszczącego efektów kuracji. Wybór padł na Iwostin i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie zostawia filmu, dobrze nawilża, świetnie się wchłania, nie zapycha porów. Opakowanie 75 ml. kosztuje około 30 złotych. Uwazam wiec ze jest to dobra cena. Swietnie dał sobie radę z moimi suchymi skórkami. Zdecydowanie kupie go ponownie.
7. ST.IVES MORELOWY PEELING(działa przeciwtrądzikowo)
ten produkt jest chyba dobrze znany wszystkim uzytkownikom youtuba. Ma tam bardzo wiele zwolenników. Szczerze dołączam do tego grona. Ma piękny morelowy zapach (przypomina mi cukierki z dzieciństwa) ;), widoczne drobinki. Dobrze złuszcza, jest wydajny i tani. opakowanie 150 ml kosztuje około 12 zł. Bez problemu mozna kupic go w Naturze czy Rossmanie. Dodatkowo zawiera kwas salicylowy. Bardzo mi odpowiada i mogę go Wam z czystym sercem polecić.
To tyle jeśli chodzi o pielęgnacje mojej cery. To mój pierwszy post więc bardzo zależy mi na Waszej opini.Więc jak? Podoba sie?
Gorąco pozdrawiam.
Pewnie, że kojarzę :) Ja ostatnio swojego bloga zaniedbałam bo brakuje mi czasu. Ale Twojego chętnie poczytam. Widzę, że do twarzy używamy w połowie tego samego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Super post. Mam taką samą cerę i już od jakiegoś czasu zastanawiałam się przejść na kurację "apteczną" więc bardzo dziękuję za przetarcie szlaków :) Teraz już wiem, co mogę sobie podarować a co warto kupić. Dzięki bardzo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A.
to znowu ja :) chciałam jeszcze zapytać, czy ten krem z Iwostinu stosowałaś w trakcie używania na noc kremu Duo? bo tak się zastanawiam właśnie... skoro ten krem z LRP wysusza, to coś by się na dzień przydało, tylko nie wiem czy ja dam radę bez kremu matującego (w sumie Iwostin ma też krem matujący). będę wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńzostawiam maila w razie czego adastrzyza@gmail.com