Kultowość tego produktu na portalu youtube sprawiła, że bardzo chciałam go mieć. Niestety w moim mieście nie ma BODY SHOP'u więc byłam bardzo szczęśliwa, gdy znalazłam go pod choinką :))))
Producent informuje, że: "zawiera pantenol i wodę różaną, które błyskawicznie odświeżają i nawilżają skórę, pozostawiając ją miękką i jedwabiście głabką." Nadaje się do wszystkich typów skóry i jest idealna pod makijaż.
Osobiście uważam, że jest to produkt bardzo wszechstronny, można używać go zarówno zamiast toniku, jak i do odświeżenia twarzy w ciągu dnia. Bardzo dobrze spisuje się też do zniwelowania efektu pudrowości makijażu. Wystarczą 2 "psiknięcia" na twarz, aby ładnie stopić ze sobą wszystkie warstwy makijażu. Pozwala na uzyskanie bardziej naturalnego efektu. Ma delikatny różany zapach, który dość szybko ulatnia się po aplikacji.
ja dopiero od niedawna jestem fanką TBS i po twojej recenzji już wiem co następnego kupie... kupie masło z tej serii więc dorzuce mgiełke :D
OdpowiedzUsuńa ile kosztuje?
OdpowiedzUsuńw sklepie TBS ok 35 zł, można ją też dostac na allegro ale wychodzi drozej / mówie o pojemności 100 ml :))
OdpowiedzUsuńHmmm może i ja się skuszę na tą mgiełkę? :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić :P
Heii. swietny blog. Zapraszamy się do dodania do obserwatorów u nas. ♥ http://glameuphoria.blogspot.com
OdpowiedzUsuń