Dziś kilka słów o kolejnym produkcie, który trafił do mnie dzięki współpracy z portalem depilacja.edu.pl - tym razem, dla odmiany nie związany z depilacją :) Przed Wami Balsam rozświetlający marki Venita:
Pojemność/cena/dostępność: 200 ml / około 10 zł / hipermarkety i drogerie - szczególnie te mniejsze, osiedlowe
Opakowanie: Złota plastikowa tubka - która już samym wyglądem ma sugerować nam jakie jest przeznaczenie produktu. Napisy z biegiem czasu pozostały na swoim miejscu - a to niewątpliwie wielki plus.Ogólnie mówiąc jest praktyczne, ale ani nie powala - ani nie szpeci. W każdym razie w tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia.
Konsystencja/kolor/działanie: Biały, dość rzadki krem naładowany delikatnymi złotymi drobinkami - producent sugeruję nakładanie niewielkiej ilości produktu - i ma racje - wystarczy odrobina, aby rozświetlić nasze ciało. Drobinki wyglądają cudnie na opalonej skórze - i właśnie w taki sposób zazwyczaj produkt stosowałam - nakładając przed wyjściem na opalone nogi. Dość długo się wchłania - poza tym efekt nawilżenia jest bardzo słaby - ale też nie tego oczekujemy od produktu. Jest to w końcu balsam rozświetlający i co jak co - ale rozświetla całkiem dobrze. Efekt nie spodoba się wszystkim - jeśli macie bardzo bladą karnację, bądź nie lubicie na swoim ciele drobin- to nie jest produkt dla Was.
Konsystencja/kolor/działanie: Biały, dość rzadki krem naładowany delikatnymi złotymi drobinkami - producent sugeruję nakładanie niewielkiej ilości produktu - i ma racje - wystarczy odrobina, aby rozświetlić nasze ciało. Drobinki wyglądają cudnie na opalonej skórze - i właśnie w taki sposób zazwyczaj produkt stosowałam - nakładając przed wyjściem na opalone nogi. Dość długo się wchłania - poza tym efekt nawilżenia jest bardzo słaby - ale też nie tego oczekujemy od produktu. Jest to w końcu balsam rozświetlający i co jak co - ale rozświetla całkiem dobrze. Efekt nie spodoba się wszystkim - jeśli macie bardzo bladą karnację, bądź nie lubicie na swoim ciele drobin- to nie jest produkt dla Was.
Ja lubię drobiny:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie:D
jeśli się zdecydujesz to koniecznie daj znać jak się sprawdza :)
UsuńTeż dostałam go do testów i nawet przypadł do gustu. Fakt, potrzeba odrobiny, ale przy letniej opaleniźnie naprawdę fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńdokładnie to idealny balsam na lato - kiedy zależy nam na fajnym wyglądzie opalonego ciała, ewentualnie przyda się też na imprezy, aby dodać skórze trochę zdrowego blasku
UsuńJeżeli efekt porównywalny do balsamu Dove, to chętnie bym zakupiła ten na następne wakacje, bo nie lubię używać ciągle jednego produktu, a i tubka poręczniejsza na wakacyjne podróże :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie używałam balsamu Dove, ba nie wiedziałam nawet, ze mają w swojej ofercie balsam rozswietlający, bo o brązującym od nich już jak najbardziej słyszałam :)
UsuńMyślę że u mnie by się sprawdził.Mam całkiem fajnie opalone ciało a trochę rozświetlenia bardzo by się przydało.Rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńmyślę, ze bez problemu znajdziesz go w mniejszych drogeriach :)
UsuńBardzo rzadko sięgam po tego typu produkty
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo fajnie ;) zwłaszcza za taka cenę ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie cena jest bardzo kusząca :)
UsuńNie wiem, czy byłby u mnie przydatny, nie lubię się świecić "niczym Edward ze zmierzchu" ;)
OdpowiedzUsuńczyżby cytat xD
UsuńJa bardzo lubię efekt rozświetlenia na nogach :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - na opalonych nogach wygląda cudnie
Usuńja podobnego kremu uzywałam z Pollena Eva a do Venity mam jakąś odrazę po ich farbie do włosów :(
OdpowiedzUsuńja z firmą Venita nie miałam za dużo do czynienia wcześniej - a co się stało po tej farbie?
UsuńLubię efekt lekkiero rozświetlenia na skórze :) zwłaszcza kiedy jeszcze jestem trochę opalona :)
OdpowiedzUsuń