Każda, no dobra może prawie każda z nas ma coś do ukrycia - rozszerzone naczynka, blizny, wypryski, plamy pigmentacyjne - ja w tej kwestii też nie jestem wyjątkiem. Długo szukałam produktu, który spełni moje wymagania i w końcu wybrałam kółko kamuflaży Kryolan ( odcień special filling):
Cena/pojemność/dostępność: około 65 zł/ 40 gram / głównie internet oraz targi kosmetyczne
Opakowanie: Plastikowe opakowanie w formie koła, podzielone na przegrody, w których producent umieścił kamuflaże o różnych odcieniach - są one od siebie odgrodzone plastikową przegrodą w związku z tym nie łączą się i nie mieszają ze sobą. Z przodu przezroczysta nakrętka z logiem firmy, które jak widać z upływem czasu delikatnie się wyciera - a samo otwieranie może czasami stanowić problem chociażby przy wilgotnych dłoniach. Z tylu producent umieścił informacje o składzie (uwaga parafina!) - tu jednak napisy zostają w nienaruszonym stanie.
Kolor/konsystencja: Produkt dostępny jest w różnych wariantach kolorystycznych, który możemy wybrać sobie zależnie od naszych potrzeb czy karnacji. Ja zdecydowałam się na odcień special filling, który zawiera jeden kamuflaż w odcieniu delikatnej zieleni (przydatny przy zakrywaniu czerwonych miejsc na naszej twarzy) jeden o barwie zółtej ( do zakrywania przebarwień w odcieniach fioletu) oraz 4 warianty bardziej cielistych odcieni - z czego jeden jest szaro-oliwkowy - a o taki kolor bardzo trudno.Będzie to także zaletą jeśli wykonujemy makijaże na innych - bo niewątpliwie jest to produkt uniwersalny. Mają gęstą konsystencję - jak na kamuflaż przystało - mogę porównać ją jedynie z pastą cynkową (może komuś z Was ułatwi to wyobrażenie jej sobie) pod wpływem ciepła stają się bardziej plastyczne.
Działanie: Produkt bardzo ciężki i mocno kryjący - wystarczy odrobinka, aby wykonał swoje zadanie. Niezmiernie ważne jest jego odpowiednie wtopienie w skórę ( i tu najlepiej sprawdzają się nasze dłonie) ponieważ pod wpływem ciepła produkt staje się bardziej plastyczny i łatwiejszy w użytkowaniu. Odcienie są dość uniwersalne - dodatkowo możemy je mieszać, aby uzyskać kolor najbardziej zbliżony do naszej karnacji. Ja jestem niezmiernie szczęśliwa, że producent umieścił w nim odcień oliwkowy i to właśnie jego używam najczęściej. Kamuflaż jest w stanie zakryć naprawdę dużo ( widziałam na innych blogach, że dziewczyny stosowały go do zakrywania tatuaży - to mówi samo za siebie) - jest także odcień żółtego przydatny przy kamuflowaniu np fioletowych sińców pod oczami - chociaż osobiście uważam, że produkt jest zbyt ciężki do stosowania na tak delikatną skórę wokół oczu. W każdym razie dobrze się trzyma na twarzy, a co najważniejsze działa i jest uniwersalny - można go stosować przez cały rok bez obawy, że stanie się dla nas w pewnym momencie roku za jasny bądź za ciemny. Jest potwornie wydajny - biorąc pod uwagę na jak długo nam starczy cena nie wydaje się, aż tak wysoka. Ja jestem bardzo zadowolona i jeśli szukacie mocno kryjącego korektora do zadań specjalnych - serdecznie polecam.
Ja nie widzę potrzeby używania korektora i używam go od wielkiego dzwona :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt. Tyle kolorków w jednym?:) Przydatny gadżet:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja. Idealna dla osób, które nie miały do czynienia z produktami tego typu :) Nie miałam tego kamuflażu, ale już ochota na niego się obudziła. Używam Kobo.
OdpowiedzUsuńja nie używam korektorów;)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że ten korektor mógłby zaszkodzić mojej twarzy. Niestety, parafina wywołuje u mnie wysyp podskórnych, bolesnych gul;/
OdpowiedzUsuńOj przydałby się taki agent do zadań specjalnych :D
OdpowiedzUsuńnie muszę się na szczęście aż tak mocno ukrywać ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kryolan. Mam od nich fixerpuder do twarzy i ciała. Tzw. "magiczne kółeczko" lubię z kolorami: zielonym, żółtym i z lawendowym fioletem.
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego kamuflażu, czytałam też o Catrice i Kobo, może jakiś w końcu wybiorę mając takie dobre recenzje i porównam sobie.
OdpowiedzUsuńJa kamuflazy uzywam od wielkiego dzwona na jakies wielkie wyjscie bo na codzien w ruch idzie raczej delikatniejszy korektor. Mam cala palete kamuflrzy wiec spokojnie dopbieram osbei odcienei idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńkamuflaży z kryolan używałam na pracowni
OdpowiedzUsuńale póki co nie potrzebuję ich w swoim kuferku :P
Ja też nie muszę często używac korektora,ale czasami by się przydał.
OdpowiedzUsuńoststnio kupiłam sobie fajny właśnie taki 4pak korektorow, coprawda nie tej firmy ale jestem z nigo bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)