1.PODKŁAD RIMMEL STAY MATTE- KOSZT OK 25 ZŁ/30 ML
kupiłam go latem, na szybko, skuszona promocją. Nigdy wcześniej nie miałam żadnego podkładu tej firmy cena nie jest wysoka stwierdziłam: ZARYZYKUJE (tym bardziej, że z tuszu glam eyes tej firmy byłam zadowolona). Może zacznijmy od tego co obiecuje producent:
"Siła naturalnych składników zawartych w podkładzie Stay Matte, gwarantuje efekt matowego wykończenia makijażu aż do 12 godzin.
Bawełna-skutecznie matuje cerę ;
rumianek- łagodzi podrażnienia;
ogórek- odświeża i nawilża "
Brzmi nieźle. Szkoda tylko, że jest kompletnie nieprawdziwe. Jest to podkład matujący więc powinien matowić ten robi to w minimalnym stopniu, a efekt utrzymuje się baaaaardzo krótko. Nieźle sie rozprowadza, ale bardzo szybko znika z buzi. Potwornie brudzi ubrania. Po kilku godzinach wygląda nieestetycznie. Krycie średnie, nawet bardzo średnie. Ogólnie nic specjalnego. Uzyłam go tylko kilka razy i leży w kosmetyczce (mam kolor 300 natural beige- przepraszam, że nie ma zdjęcia, ale chwilowo nie mam dostępu do aparatu). Zalety? Ma, ale zwiazane z opakowaniem - małe, poręczne, higieniczne. Ale nie ma to praktycznie znaczenia przy tak słabej jakości prosuktu. Nie wiem jak z innymi podkładami tej firmy, ale chyba zraziłam się na tyle, że nie kupie żadnego innego.
rowniez nie przepadam za podkladami rimmela,lakiery i tusze do rzes maja niezle
OdpowiedzUsuńja go kiedyś kupiłam na promocji i dla mnie to straszny bubel... kiedyś miałam podkład w musie Rimmela który bardzo lubiłam i myślałam że ten tez mi podpasuje... jednak tak się nie stało... za to mojej młodszej kuzynce podpasował ale ona nie ma zbyt duzych wymagań jesli chodzi o podkład :D
OdpowiedzUsuńdokładnie, może gdybym nie miała okazji wypróbować czegos lepszego bylabym zadowolona...
OdpowiedzUsuńheh czyli dobrze, ze sie nie skusilam bo tez mnie meczyl jakis czas;)
OdpowiedzUsuńhttp://shpcdream.blogspot.com/
witam również wypróbowałam i niestety zgadzam się... ja aktualnie używam Max Factor - Lasting Performance i jest naprawdę świetny :) a tak na marginesie świetny blog !! zapraszam do mnie chociaz co prawda dopiero zaczynam ale byłoby super gdybys zajrzała do mnie :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJa, takie buble staram się później jakoś wykorzystać lub ew. przekonać się jeszcze raz :) Podkłady są o tyle fajne, że można je mieszać z innymi (choć wydaje mi się, że nie do końca powinno się tak robić) i dzięki temu jakoś się zużyją.
OdpowiedzUsuńTeż wypróbowałam i zgadzam się - BUBEL... Jeden z najgorszych podkładów jakie miałam... Zupełnie mi nie pasuje...
OdpowiedzUsuńZ Rimmela z serii Stay Matt mam prasowany puder matujący i jestem z niego zadowolona, ale ma tandetne opakowanie, pokrywka sama odpada od dna, więc odpada noszenie w kosmetyczce ;/
OdpowiedzUsuń