Bibułki matujące to produkt, który noszę w torebce wybierając się na imprezę. Przydają się również chociażby na uczelni szczególnie jeśli mamy skłonność do przetłuszczania się cery...
Chyba każda z nas miała z nimi styczność. Moje pochodzą z Douglasa, kosztowały jedynie 9,90 zł.
Zapakowane są w kolorowe,estetyczne opakowanie. Kartonik zawiera 50 sztuk....
Ładnie zbierają z twarzy sebum nie uszkadzając przy tym makijażu (wystarczy przyłożyć bibułkę ruchami dociskającymi do naszej twarzy). Nie zostawiają na twarzy żadnej warstwy - ponieważ nie są pokryte żadnym kosmetykiem do makijażu. Potem możemy delikatnie przypudrować buzię by dłużej utrzymać efekt matu, bądź pominąć ten krok jeśli nie czujemy takiej potrzeby :)
Jedna bibułka swobodnie wystarcza aby zebrać sebum z całej twarzy...
Dodaj napis |
Chyba każda z nas miała z nimi styczność. Moje pochodzą z Douglasa, kosztowały jedynie 9,90 zł.
Zapakowane są w kolorowe,estetyczne opakowanie. Kartonik zawiera 50 sztuk....
Ładnie zbierają z twarzy sebum nie uszkadzając przy tym makijażu (wystarczy przyłożyć bibułkę ruchami dociskającymi do naszej twarzy). Nie zostawiają na twarzy żadnej warstwy - ponieważ nie są pokryte żadnym kosmetykiem do makijażu. Potem możemy delikatnie przypudrować buzię by dłużej utrzymać efekt matu, bądź pominąć ten krok jeśli nie czujemy takiej potrzeby :)
Jedna bibułka swobodnie wystarcza aby zebrać sebum z całej twarzy...
A Wy macie swoje ulubione bibułki?
Avon też ma dość dobre bibulki;)
OdpowiedzUsuńNie używam bibułek, ale chyba powinnam zacząć:))
OdpowiedzUsuńNie mam bardzo tłustej cery, ale kiedy jest gorąco na dworze, to wiadomo - strefa T nie wygląda najlepiej, nawet jeśli dobrze ją oczyszczam i pudruję. Korzystam z bibułek marki Oriflame, cena jest podobna (również 50 sztuk w opakowaniu), są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zastanawiałam nad tymi z Oriflame:) naprawdę są tak dobre?;)
UsuńSą naprawdę dobre i skuteczne.
UsuńJak mówiłam, ja nie mam bardzo tłustej cery, na mnie działają rewelacyjnie. Moja przyjaciółka ma tłustą cerę i faktycznie po użyciu bibułki przestała się świecić, nadmiar sebum został ściągnięty z buzi, bibułka wszystko fajnie wchłonęła. Polecam, jeden z lepszych produktów w Ori, a jako konsultantka trochę ich znam - te bibułki polecam zawsze z czystym sumieniem :)
w takim razie też będę musiała się za nimi rozejrzeć - chociaż ze sprzedażą katalogowa nie przepadam...
UsuńJa miałam do tej pory tylko bibułki z Wibo i są fajne;)
OdpowiedzUsuńnie mam bibułek - równie dobrze radzą sobie zwykłe chusteczki higieniczne albo ręczniki papierowe ;D
OdpowiedzUsuńpzdr
Jus
a ja jednak widzę dużą różnice między działaniem bibułek a zwykłych chusteczek. Wiadomo jeśli nie ma wyboru lepiej ratować się tym co jest pod ręką - natomiast wybierając się gdzieś gdzie na dobrym wyglądzie nam zależy zdecydowanie polecam bibułki- tym bardziej że ich koszt nie jest duży :)
UsuńJa mam cerę suchą, nie świeci mi się w ogole, więc nie mam potrzeby posiadania bibułek ;)
OdpowiedzUsuńi tego posiadaczkom cery suchej zazdroszczę :)
UsuńJa mam jedne od paru lat, ale przydały mi się raz jak przecięłam rękę o rozbitą butelkę na koncercie ;)
OdpowiedzUsuńczyli jakieś alternatywne zastosowanie też mają:D
UsuńJa mam z Inglota i są super, korzystam z nich bardzo często :)
OdpowiedzUsuńjakoś jeszcze nie miałam okazji żadnych spróbować,ale może czas nadrobić:) pozdrawiam i zapraszam, może obserwujemy?:) A.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Essence i średnie były. Swego czasu planowałam zakup nowych ale prawdę mówiąc w ciągu dnia rzadko mam czas na wizytę w łazience i poprawienie makijażu :(
OdpowiedzUsuńmnie też nie zdarza się to często ale są sytuacje typu np wesele, kiedy zwyczajnie trzeba :)
UsuńBibułki u mnie nie zdają egzaminu, zbyt dużo ich bym potrzebowała :/
OdpowiedzUsuńCo nie co o nich słyszałam ale jeszcze ich nie używałam. Dobrze wiedzieć, że można dostać je w Douglasie :) Ja obecnie mam bibułki z wibo, też są całkiem dobre :) Ciekawy blog, będę zaglądać i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńjak widać są w dauglasie i to w bardzo przystępnej cenie. Bibułek z wibo nie miałam więc nie mam porównania :)
Usuńpierwszy raz o tym słyszałam
OdpowiedzUsuńw takim razie bardzo się cieszę, że mój post był dla Ciebie odkryczy. Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA i owszem mam kilka faworytów , ale najbardziej : Bibułki z Oriflame oraz Ziaja :D Bardzo fajny blog pozdrawiam i zapraszam :
OdpowiedzUsuńhttp://cupcakesmileandlife.blogspot.com/