Tak jak Wam wcześniej wspominałam otrzymałam niedawno,do testów, pomadki firmy Barry M,
Opakowanie:
Czarne, klasyczne, matowe i bardzo eleganckie - jak najbardziej w moim guście. Wiele razy wspominałam, że właśnie tego typu opakowania lubię najbardziej. Wykonane z plastiku, z którym jak narazie mimo noszenia w torebce nic się nie dzieje - chociaż podejrzewam, że nie jest w stanie wytrzymać ekstremalnych upadków, które całe szczęście mnie się nie przydarzyły. Logo firmy widoczne na zakrętce nie ściera się.
Dostępność/cena:
Szminka dostępna głównie w sprzedaży internetowej np w sklepie kosmetykibarrym.pl w cenie 22,80 zł
Kolor/aplikacja:
Jak sama nazwa wskazuje pomadka ma odcień brzoskwini z różowymi tonami, które jednak na moich ustach nie są dobrze widoczne - więc wszystko zależy od Waszej naturalnej pigmentacji warg. U mnie wygląda jak typowo brzoskwiniowa. Pomadka jest mocno napigmentowana, ale pozwala nam stopniować efekt. Wklepana palcem daje jedynie delikatny odcień, natomiast nałożona w większych ilościach pokryje nasze usta całkowicie swoim pigmentem. Nie jest to szminka, która nam usta nawilży, zresztą tego typu pomadki zazwyczaj dają efekt półtransparentny. Źle wygląda na przesuszonych, spierzchniętych ustach w związku z tym używając jej musimy poświecić naszym wargom trochę uwagi:)
Pomadka daje dość naturalny efekt na ustach, sprawdzi się w makijażu dziennym. Ja czekam na wiosnę i lato bo właśnie z takim ciepłym czasem kojarzy mi się jej odcień. Jej trwałość jest również zadowalająca. Nie jest to szminka o przedłużonej trwałości, która zasycha na ustach - trzeba być tego świadomym. Nie mniej jednak u mnie utrzymuje się około 3 godzin bez poprawek, zakładając ze przez ten czas jedynie pije. W ust schodzi równomiernie dalej wyglądając naturalnie
Jak najbardziej jestem zadowolona z tego produktu i mam zamiar sprawdzić kolejne odcienie, postanowiłam ostatnio więcej uwagi poświecić na makijaż ust. Zazwyczaj używałam jedynie naturalnych kolorów szminek i błyszczyków czas to zmienić! Bo jak nie teraz to kiedy?:)
Mam dla Was dobrą wiadomość jeśli chcecie zakupić jakiś produkt marki Barry M macie świetną okazję - rabat -15% na wszystkie kosmetyki w sklepie kosmetykibarrym.pl wystarczy, ze podczas zakupów użyjecie kodu : barrym
produkt otrzymałam do testów dzięki uprzejmości sklepu internetowego kosmetykibarrym.pl nie miało to jednak wpływu na moją recenzję, która jest oparta wyłącznie na subiektywnych odczuciach. Pamiętaj, ze Twoja opinia o produkcie może być inna
Właśnie, jak nie teraz to kiedy? idealny kolor! ;-)
OdpowiedzUsuńdokładnie :D dlatego teraz możecie spodziewać się kilku typowo pomadkowych postów:D
Usuństawiaj na usta! Będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńtaki właśnie mam zamiar :)
UsuńCudowny odcień!
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba :)
UsuńCałkiem fajny odcień, ale ja ostatnio zastanawiałam sie nad Sunset 151 . Na razie odłożyłam, ale kto wie, moze się skuszę :D
OdpowiedzUsuńnie miałam koloru o którym mówisz, oprócz pomadki którą pokazałam wyżej mam jeszcze odcień 153 Pink Ribbon- dużo bardziej intensywny coś pomiędzy różem a fuksją - on też w niedługim czasie pojawi się na blogu. Kolor o którym mówisz, też wygląda interesująco :)
Usuńświetny kolor tej szminki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba:)
UsuńŚliczna brzoskwinka!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam nigdy szminek tej firmy, ale coś czuję, że chyba się skuszę :)
Pozdrawiam A.
dla mnie to też pierwsze spotkanie ze szminkami tej marki i jestem z niego zadowolona :D zresztą z tego co czytałam to wiele blogerek ma taką samą opinie. Polecam spróbować i przekonać się na własnej skórze tzn ustach :))
UsuńPiękny odcień i idealnie do Ciebie pasuje ;) ja mam podobny kolor z Bourjois, ale na pewno zamówię także coś z Barry M. buziaki;*
OdpowiedzUsuńpolecam :) i koniecznie daj znać na zakup jakiego produktu się zdecydowałaś :)
Usuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńzdecydowanie się zgadzam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny optymistyczny kolor, świetnie ożywia twarz :)
Usuńśliczny kolor, ja mam podobny z Loreal Rouge Caresse (dating coral)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że ma odpowiednik :)
Usuńprześliczna :):)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńfajny kolorek <3
OdpowiedzUsuńhttp://aboutmeandfashion.blogspot.com/
choć sama zazwyczaj nakładam intensywne kolory, ten ten jet bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńja dopiero przekonuje się do koloru na ustach... Dlatego zaczełam dość delikatnie:) Kolejne kolorki będą intensywniejsze, obiecuję :D
UsuńMa piękny kolor!
OdpowiedzUsuńIdealny na wiosnę lato
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :D
UsuńCiekawy odcień.
OdpowiedzUsuńSlyszałam wiele dobrego o tych pomadkach :)
OdpowiedzUsuńja też dlatego bardzo się cieszę, że mogłam sama przekonać się o ich działaniu:)
UsuńŚwietny kolor taki bardzo mój:) Tylko uważaj pomadki potrafią uzależnić;p
OdpowiedzUsuńzdążyłam to zauważyć - już chce więcej :))
UsuńSliczny kolor, na Twoich ustach prezentuje sie idealnie. Lubie kosmetyki Barry M w szczegolnosci lakiery do paznokci ;D pomadki ma 3, jasniutka rozowa, neonowy roz i krwista czerwen i mam jedno ale do nich... troche wysuszaja usta, ale idzie przezyc bo za to dlugo sie utrzymuja ;)
OdpowiedzUsuńja szczerze mówiac nie zauwazyłam wysuszenia ale moze dlatego ze nie nosiłam ich non stop przez kilka dni a po zmyciu zawsze nakłądałam mocno natłuszczajacy balsam na usta. W kazdym razie zwróce na to uwagę :)
UsuńJa od jakiegoś czasu stawiam akcent na usta:) Zauważyłam, że żywe kolory świetnie podkreślają mój typ urody. W końcu nie wyglądam mdło i niewyraźnie. To niesamowite jak dobrze napigmentowana pomadka może wyeksponować urodę:) Poza tym soczyste odcienie na ustach kojarzą mi się ze świadomą kobiecością:)
OdpowiedzUsuńDla mnie pomadka Barry M posiada za dużo ciepłych tonów, ale bardzo podoba mi się na Twoich ustach:)
i własnie musze pójść Twoim śladem i też podkreślać usta :)
Usuńdziękuje bardzo i ciesze się ze Ci sie podoba :) pozdrawiam
Jej przepiękna _ ' _
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten odcień. chyba go zamówię :) wiesz może jaki jest koszt przesyłki ?
OdpowiedzUsuńBoski kolorek ! zabieram się za szukanie go ! :)
OdpowiedzUsuń