Kosmetyki mineralne maja coraz więcej zwolenników, bo naturalne, nie zapychają i pozwalają uzyskać fajny efekt. Są podkładu, korektory, pudry, róże, cienie - generalnie jesteśmy w stanie wykonać prawie cały makijaż tylko i wyłącznie przy ich użyciu. Dla mnie to pierwsza styczność z tego typy kosmetykami - oczywiście wiedziałam o nich i często widywałam je na blogach innych dziewczyn, ale mnie nie było jakoś po drodze... Z pomocą przyszła firma Amilie Cosmetics która podczas spotkania blogerek przekazała nam drobne upominki. I tak w moim kuferku zamieszkał:
Róż rozświetlający w odcieniu Little Smile:
Cena/pojemność/dostępność: 29 zł/ 4g/ sklep internetowy producenta
Opakowanie: Wygląda uroczo. Mały przezroczysty słoiczek z białą nakrętką, na której widnieje różowe logo producenta. Informacje odnośnie koloru jaki posiadamy, pojemności czy składu. Jest to oczywiście kosmetyk w formie proszku, dlatego też wewnątrz producent umieścił sitko - jak w przypadku np pudrów do twarzy. Przy czym mamy możliwość zakrycia jego otworów (dzięki czemu róż jest zabezpieczony chociażby podczas podróży) podczas aplikacji zazwyczaj wysypuję odpowiednią ilość na wieczko i właśnie z niego nabieram proszek na pędzel. W każdym razie jest praktycznie i estetyczne. Czego chcieć więcej?
Kolor/działanie: Piękny zgaszony, brudny róż - takie odcienie lubię najbardziej. Miałam szczęście, że trafił mi się kolor "w moim stylu" - nie miałyśmy bowiem wpływu na to jaki róż dostaniemy. Jest to produkt rozświetlający - ma w sobie delikatne drobinki - na policzku wygląda jednak bardzo naturalnie, dając satynowe wykończenie. Jestem nim ostatnio oczarowana i gości na moich policzkach w ostatnim czasie bardzo często. Długo się utrzymuje na twarzy( po całym dniu pracy nadal jest widoczny na twarzy - to już mały sukces), a 4 gramy to ogromna ilość produktu i jestem przekonana, że wystarczy na bardzo długo. Ciężko mi wypowiedzieć się na temat jego mineralności - dla mnie to zwykły, sypki róż. Większą różnicę zapewne można zauważyć przy stosowaniu tego typu podkładu czy korektora. Ale co tam - mineralny czy nie, ważne że kolor ma ładny <3
A Wy miałyście styczność z kosmetykami mineralnymi? Lubicie je czy może coś Wam w nich przeszkadza? Chętnie poznam Wasze zdanie...
Świetnie wygląda na policzku, uwielbiam róże rozświetlające!
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba :) a róże roświetlające też lubię - głównie dlatego, że to jedyny "błyszczący" kosmetyk którego używam przy makijażu twarzy - nie używam rozświetlacza - przynajmniej przy standardowym dziennym makijażu - więc odrobina blasku na policzku nie zaszkodzi :)
UsuńAle cudowny kolor, pięknie wygląda na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje - cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPięknie wygląda :) Gdyby nie to, że mam za dużo róży to bym się zainteresowała mocniej :)
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem - ilość moich róży też czasami mnie przeraża, bo chyba nie jestem w stanie zużyć ich do końca życia - szczególnie, że to kosmetyki bardzo wydajne - dlatego postanowiłam już ich nie kupować - no bo ile można :D ale to był prezent (zresztą bardzo trafiony) - więc się nie liczy :D
UsuńUwielbiam mineraly Amilie! Mam 3podklady 2roze i duzo probek. Nie wyobrazam sobie makijazu juz innymi kosmetykami. Stan mojej buzi sie poprawil. A teraz w lecie sa idealne! Odcien rozu sliczny:-)
OdpowiedzUsuńmusżę bliżej zapoznać się z ich ofertą - bo nie powiem, ale kusi :)
UsuńUwielbiam mineralne kosmetyki, a z Amilie mam róż w kolorze Dusty Pink, też rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńteż fajnie wygląda. Jesteś zadowolona?
Usuńja mam w innym odcieniu (nie pamiętam nazwy), ale nie umiem się nim malować :< wychodzą różowe placki jak u laleczki :D
OdpowiedzUsuńno coś Ty, a nakładasz go na przypudrowaną twarz?
UsuńTak
UsuńPrzepiękny kolor! Jeszcze nie miałam takiego minerałka, więc może to jest dobry pretekst? :D
OdpowiedzUsuńkażdy pretekst jest dobry jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne :D
UsuńFajnie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje - miło mi to słyszeń... tzn czytać :D
UsuńŚliczny, bardzo twarzowy odcień. Amilie jeszcze nie znam, ale mam nadzieję, że wkrótce się zapoznam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzięki Tobie tak bardzo chciałam przetestować minerałki :)
UsuńBardzo je lubie :)
OdpowiedzUsuńminerałki mają coraz szersze grono fanek :D
UsuńJeszcze nie sięgnęłam po ten róż. Nawet nie pamiętam którego odcienia jestem szczęśliwą posiadaczką. Na Twoich policzkach wygląda zachwycająco! Chyba czas, żebym po niego sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńwidziałam u Ciebie podkład w akcji - mój odcień jest niestety zupełnie nie dla mnie więc nie mogę go ocenić. Sięgaj po swój różyk i koniecznie pokaż nam go w akcji na swoim blogu :)
Usuńpięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńjako minerałoholiczka ...czuję się mocno skuszona :D
OdpowiedzUsuńuwierz mi, że ja też chce więcej :D
UsuńTak, kolor jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba :)
UsuńPiękny kolor, taki naturalny. Nie używałam jeszcze kosmetyków mineralnych - najwyższa pora to zmienić.:)
OdpowiedzUsuńjeśli tylko będziesz miała okazję to polecam :)
Usuńmeega śliczny!
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńAle boski :D pięknie wygląda na policzku :D
OdpowiedzUsuńzgadza się jest cudny
UsuńJa jestem ciekawa kosmetyków mineralnych :)
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować najłatwiej przekonać się na własnej skórze...
Usuńjeszcze nie miałam okazji używać mineralnych kosmetyków , słyszałam wiele pozytywnych opinii więc być może za jakiś czas się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńi koniecznie daj znać jak wrażenia
UsuńŚliczny kolor !!!
OdpowiedzUsuńJa używam minerałów od Lily Lolo i Annabelle Minerals - jestem bardzo z nich zadowolona ;)
Pozdrawiam,
Mika
ja też teraz mam ochotę przetestować więcej :)
UsuńŚwietny kolor. Jeszcze nie miałam do czynienia z minerałami, ale rozmyślam nad tym, bo chyba warto.
OdpowiedzUsuńteż mi się wydaje, że warto...
UsuńA ja kompletnie nie potrafię współpracować z minerałami - wszystko mam zaraz brudne ... Ale ten kolorek wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na policzku, aż mam na niego ochotę ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam mineralne kosmetyki <3
OdpowiedzUsuń