Cześć kochane :*
Pora na kolejną porcje wrażeń z frontu :)
Kolejne podejście do plasterków oczyszczających z firmy The face shop
Czym różnią się od poprzednich?
Te są białe, jeśli chodzi o sposób użycia to nic się nie zmieniło
moczymy nos, przyklejamy plaster, czekamy około 15 minut i odrywamy
ot cała filozofia :)
Ja zrobiłam wcześniej parówkę, aby otworzyć pory i serdecznie ten sposób Wam polecam :)
Są pakowane pojedyńczo, można je zakupić na ebayu - 7 sztuk kosztuje około 16 zł (cena zależna od kursu dolara)
ale może przejdźmy do efektów - moim zdaniem są one porównywalne do poprzednich plastrów z węglem tej samej firmy czyli wszystkiego się nie pozbyłam, ale efekt jest zadowalający. Tym bardziej że inne produkty tego typu np. plastry firmy Nivea a nie działały na mnie kompletnie a tu proszę :)
Tak prezentuje się efekt :
Nie dysponuje dobrej jakości aparatem, musiałam więc odrobinę przyciemnić zdjęcie abyście mogły dostrzec efekty:
po kliknięciu w obrazek zdjęcie powiększy się
UWAGA ZDJĘCIA SĄ BLEEEE
Do przetestowania została mi jeszcze maseczka tej samej firmy,
a potem wielkie podsumowanie mojej akcji :)
Są pakowane pojedyńczo, można je zakupić na ebayu - 7 sztuk kosztuje około 16 zł (cena zależna od kursu dolara)
ale może przejdźmy do efektów - moim zdaniem są one porównywalne do poprzednich plastrów z węglem tej samej firmy czyli wszystkiego się nie pozbyłam, ale efekt jest zadowalający. Tym bardziej że inne produkty tego typu np. plastry firmy Nivea a nie działały na mnie kompletnie a tu proszę :)
Tak prezentuje się efekt :
Nie dysponuje dobrej jakości aparatem, musiałam więc odrobinę przyciemnić zdjęcie abyście mogły dostrzec efekty:
po kliknięciu w obrazek zdjęcie powiększy się
UWAGA ZDJĘCIA SĄ BLEEEE
Do przetestowania została mi jeszcze maseczka tej samej firmy,
a potem wielkie podsumowanie mojej akcji :)
Ło matko ale foty kropeczko hihihihi :D Ale widać, że działa - ja liczę na to, że dostanę to w gratisie do wielkiej paki, która do mnie idzie z Azji :D
OdpowiedzUsuń!!!!!!!!!!!!!!!!! O KURCZE! jakbym wiedziała, że tak działają to bym chyba wykupiła kilka opakowań! masakra!
OdpowiedzUsuńTaki widok po zastosowaniu plastra zawsze daje mi satysfakcję,że tylu świństw siedzących na twarzy się pozbyłam ;).
OdpowiedzUsuńPlastry wyglądają na skuteczne,ja aktualnie używam jakichś nieznanej mi marki,są czarne(kupione na allegro).
Koniecznie muszę ich poszukać! Bardzo by mi się takie przydały :)
OdpowiedzUsuńBolało jak odrywałaś?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma tego w Polsce ja do ebaya nie jestem zbyt przekonana. :(
Cześć. Zdjęcia rzeczywiście okropnee :)). Słyszałam, że najlepsze są z nivea, ale nie testowałam, więc nie mogę powiedzieć nic na ich temat. Jak byłam dużo młodsza to na rynku były super plastry, teraz ich nigdzie nie ma...Nie pamiętam niestety ich nazwy, ale na prawdę działały bosko! Pozdrawiam Kamcia z woman-revolution.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwidać że działa... :D
OdpowiedzUsuńF00U - nie bolało :)
OdpowiedzUsuńKamcia - na mnie paski Nivea nie działają zupełnie więc się nie zgodze :)
no lubie takie plastry uwzywalam tez jednych jak kupie ponownie to pokaze naprawde dzialaja!:D
OdpowiedzUsuńkisses :*
Ale Ci nawyciągało! ;0 Mi te z nivea też nic nie dawały, badziewie. Obecnie kupuje takie za ok euro i są sto razy lepsze od tych z essence, ten plater jest taki gruby i lepiej wyciaga.
OdpowiedzUsuńO wypróbuję, bo te z nivea rzeczywiście nic nie dają:/ obserwuję i zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://hit-myself.blogspot.com
zostaals wyrozniona!
OdpowiedzUsuńhttp://martaluizat.blogspot.com/2011/05/top-10-award-czyli-10-moich.html
Kropeczko bardzo bardzo Ci dziekuuujeee:*:*:) Bardzo sie ciesze, ze bede sobie mogla przetestowac:D i oczywiscie dam znac jak dojdzie:)
OdpowiedzUsuńJa do Ciebie wysle dopiero jutro, przepraszam ze tak późno:*
Hehe dobry efekt! Widać, że działa!
OdpowiedzUsuńMoje paski z Beauty Formulas też mi wyciągają ;) Jestem za to ciekawa maseczki.
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka życzę:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń♥♥ Świetny blog.
OdpowiedzUsuńwidzę ze bd Ciebie często odwiedzała.
a ta maseczka jest świetna jak przedtem zrobisz sobie peeling twarzy następnie parowanko i plaster o wiele lepsze efekty.
Dzieki:* Bardzo sie ucieszyłam z tego co napisałaś:D
OdpowiedzUsuńI przyszła do mnie paczuszka od Ciebie (a raczej dwie:D) dzieeeekuuuujeeee:* Wszystko doszło całe i zdrowe. Jest super, fajne probeczki:) A cienia z Vipery to mi tyle dałaś całe opakowanie chyba:D! Korektora uzylam dziś pod oczy i po pierwszym użyciu - jest fajny, ale myslalam ze bedzie lepszy bo taki szał na niego jest:D Dla mnie dość podobny do Dermacolu (wyslalam Ci jego probeczke bo cos kojarze że kiedys pytalas) - też lekko powchodził u mnie w załamania powieki. Za to ten puder Peach Sake - cudo! Jaki on jedwabisty...bede musiala kupic całe opakowanie! Jeszcze raz dziękuję Kropeczko:*
Lip smackersa zdobyłam w supher-pharmie
OdpowiedzUsuń(przy kasie mieli ich wiecej niz na sklepie)
Pozdrawiam :)
Ooooo suuuper :*:)!
OdpowiedzUsuńCiekawe te plasterki;-)
OdpowiedzUsuńOoo po zdjęciach widać że dają efekty :)
OdpowiedzUsuńłaaa, też powinnam sobie takowe zakupić totalnie nie radzę sobie z wągrami :)
OdpowiedzUsuńhttp://undecided-caroline.blogspot.com/
Fajne te plasterki może w nie zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńteż by mi się to przydało. ale przez ebay zakupów nie robię, a na allegro chyba tego nie spotkam (nie wiem, czy kupować te plastry z nivei, skoro na ciebie nie działają - wiadomo, niby każdy ma inną skórę, ale może lepiej od razu zainwestować w coś lepszego?).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://callhimnow.blogspot.com/