Pianki myjące to coraz bardziej popularny produkt do oczyszczania twarzy- coraz więcej firm ma je w swojej ofercie. Ja otrzymałam do przetestowania tego typu produkt z firmy Decubal- oferującej skandynawskie kosmetyki do cery suchej.
To nie był mój pierwszy kontakt z tego typu kosmetykiem - wcześniej używałam podobnego produktu z clean&clear. Jak zauważyłyście wyżej napisałam, że kosmetyki przeznaczone są do cery suchej - ja takiej nie posiadam. Jednak w czasie zimowym i po intensywnych zabiegach antytrądzikowych moja skóra była bardzo przesuszona...
Kilka słów od producenta:
"Łagodna i nawilżająca pianka do mycia twarzy, odpowiednia co cery suchej i wrażliwej. Jej konsystencja jest niezwykle lekka i łagodna dla skóry twarzy. Decubal Face Wash skuteczne oczyszcza skórę bez jej odwadniania."
Pojemność/cena/dostępność:
150 ml/ około 20 zł / dostępny wyłącznie w aptekach
Opakowanie:
Proste, plastikowe aczkolwiek solidne. Wyposażone w aplikator wytwarzający piankę. Na opakowaniu znajdziemy podstawowe informacje o produkcie. Dla mnie jak najbardziej na plus.
Konsystencja/działanie:
Jak sama nazwa wskazuje produkt ma konsystencje pianki. Ale pianka ta jest bardzo treściwa - ja mogłabym porównać ją z pianką do golenia. Po aplikacji na rękę nie zmienia konsystencji, pozostaje w takim kształcie w jakim wydostała się z aplikatora. Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli. Jedna pompka wystarcza na umycie twarzy - przynajmniej w moim przypadku. Wiem jednak, że niektóre dziewczyny używają dwóch - ale to już kwestia indywidualnych preferencji. Jak na dermokosmetyki przystało - produkty nie posiadają sztucznych substancji zapachowych. Pianka ta w zasadzie nie posiada żadnego zapachu. Jest łagodna i przyjemna w stosowaniu - jak najbardziej na plus. Aczkolwiek w kontakcie z oczami powoduje szczypanie i łzawienie więc należy uważać.
Czy radzi sobie z demakijażem hmmm średnio - ja raczej takiej formy nie polecam. Zawsze zmywam make up wcześniej, a za pomocą takich produktów tylko oczyszczam skórę. Do tego sprawdza się świetnie.
Czy nawilża? Jeśli liczycie na to,że zastąpi Wam krem to odpowiedź brzmi NIE! Ale na pewno nie wysusza skóry, nie powoduje uczucia ściągnięcia.
Myślę, że warto spróbować, a Wy jakie macie odczucia? Znacie ten produkt?
produkt otrzymałam do testów- nie miało to jednak wpływu na moją recenzję, która jest oparta wyłącznie na subiektywnych odczuciach. Pamiętaj, ze Twoja opinia o produkcie może być inna
Mmm.. super! Chyba się skuszę.. A własnie. Mam do Cb pytanie odnosnie otrzymywania rzeczy od firm.
OdpowiedzUsuńDostałam mail od pewnej stronki internetowej ( zagraniczna), w którym poinformowano mnie, że chcą zacząc ze mną współprac. I ja jestem ciekawa jak to jest. czy Ty musisz płacić za te rzeczy, które dostajesz? Czy one sa dla Cb poźniej? czy koniecznie musisz je opisac i zachwalać na blogu? Chciałabym, abyś mi odpowiedziała na te pyatnie u mnie. Będe miała blizej ^^
Z góry dziękuję Ci za pomoc ^^
Pozdrawiam serdecznie
Miśka
http://misiayou97.blogpsot.com/
Ps. sorki za link ^^
UsuńWarunki tak naprawdę ty powinnaś za oferować. Nie zdarzyło mi się że za produkty musiałam płacić. I nigdy przenigdy nie zgodziłam się na współpracę w której jednoznacznie dano mi do zrozumienia, że mam zachwalać dany produkt.
UsuńDokładnie - w sumie różne firmy mają rózne podejście więc wszystko zależy od nas- nie musimy się przecież godzić na warunki, które nam nie odpowiadają. Pamietajmy, że odpowiadamy za recenzję naszym wizerunkiem i mamy grono osób, które czytając nas w jakimś stopniu nam ufają :)
UsuńNiestety nie znam tego produktu. (w ogóle jakoś firmy nie kojarzę;p) ale skoro pordukuje kosmetyki do ceru suchej, to bezapelacyjnie muszę je mieć! :)
OdpowiedzUsuńbo to nowa firma na naszym rynku- maja dużo pozytywnych opinii chociażby na KWC więc polecam zajrzeć. Poza tym wiele blogerek też już pisało o tych produktach :)
UsuńSporo czytałam o tych produktach i w sumie samych pozytywów
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z pianką, chociaż słyszałam o niej sporo dobrego:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą piankę ;)
OdpowiedzUsuńczyli nie jestem sama :D
UsuńTeż używałam Clean&Clear, tego fioletowego i byłam "prawie" zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKusicie produktami tej marki. Nawilżająca pianka to coś dla mnie, chyba wypróbuję przy okazji :)
OdpowiedzUsuńMuszę ja wypróbować, już tyle osób tak pozytywnie ją opisuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki jako "zmywacze" do buzi ;-)
OdpowiedzUsuńTeraz czekan na piankę od Bandi.
Zapraszam na konkurs u mnie :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2013/03/konkurs-zapraszam.html
Nie znam tego produktu, aktualnie używam emulsji do demakijażu z Eveline;-)!
OdpowiedzUsuńHej, dzisiaj trafiłam na Twojego bloga i bardzo mi się spodobał, ładne zdjęcia i ciekawe posty a to przecież recepta na sukces :) Byłoby mi miło gdybyś odwiedziła mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na is-charlie.blogspot.com
Hej, nominuję Cię do Liebster Award :D Liczę, że skorzystasz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tej firmie nie słyszałam nic a nic,ale pianka z Pharmaceris z linii T jest naprawdę fajna:)
OdpowiedzUsuń